Napisał: W. Transportu 
Uprzejmie informujemy, że zgłoszony przez Pana problem dotyczący utrudnień komunikacyjnych na ulicach PCK (fragment od ulicy Kilińskiego do ulicy Skłodowskiej - Curie), Kilińskiego, Drzymały, Stalmacha (fragment od ulicy Kilińskiego do ulicy Skłodowskiej – Curie) został przekazany w dniu 13.11.2017 r. do Straży Miejskiej w Katowicach.
Straż Miejska w Katowicach pismem z dnia 24.11.2017r. potwierdziła jedynie utrudnienia dla kierujących pojazdami poruszającymi się ulicą PCK, wynikające z naruszania warunków zatrzymania i postoju.
Wobec powyższego, sytuacje niestosowania się kierujących pojazdami do obowiązujących przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym na rozpatrywanych ulicach należy zgłaszać bezpośrednio do służb porządkowych, celem podjęcia właściwych działań.
Tak myślałem... Sam wzywałem Straż Miejską kilkanaście razy. Interwencje wyglądają tak:
- zgłaszam problem parkujących samochodów na pasie ruchu, blikują dostęp do wolnych płatnych miejsc parkingowych, zgłoszenie tyczy się 4 pojazdów.
- na miejscu pojawia się patrol, zajmuje się 2 pojazdami, upomina właścicieli lokalnych biznesów (bo to oni mają taki sposób na unikanie opłata za parking). Następnie patrol odjeżdża zapominając o pozostałych samochodach.
- dokonuję ponownego zgłoszenia z naciskiem na to, że mają interweniować we wszystkich zgłoszonych przypadkach.
- na miejscu pojawia się patrol. Podejmuje interwencję wobec dwóch pozostałych pojazdów. Jednocześnie skutecznie omija kolejne pojazdy, które pojawiły się między drugim zgłoszeniem a pojawieniem patrolu. Trudno mówić np. o tym, że straż nie widziała tych pojazdów bo musiała je ominąć podejmując interwencję odnośnie 1 i 2 pojazdy...
I tak działa Straż Miejska. Dlatego jak widzę, że Państw pytacie o coś SM to wiem, że dla nich nie ma problemu...
W każdym razie chciałem poinformować, że w najbliższym czasie zbiorę dokumentację fotograficzną aby pokazać Państwu skalę problemu oraz indolencję Straży Miejskiej.