Rozsądny pomysł. Kilka razy zdarzyło mi się być przed 9 w centrum Katowic. Dopóki są pracownicy sprzedający bilety można należność uregulować przy odjeździe, ale z automatem już tak się nie będzie dało.
Czy miasto planuje poszerzyć strefę płatnego parkowania?
Problem z zaparkowaniem szczególnie doskwiera w okolicach ul. Jagiellońskiej i dalej na południe, z powodu bliskości Urzędu Wojewódzkiego i wielu biurowców. Wprowadzenie strefy pozwoli na większą rotację pojazdów i zachęci potencjalnych kierowców parkujących przez 8h do pozostawienia pojazdu w domu i dojazdu komunikacją miejską. Dzięki rotacji pojazdów w SPP zyskają mieszkańcy, którzy nie będą już tracić czasu na szukanie miejsca.
Proponuję rozszerzyć obecnie istniejącą strefę do ulic: Francuskiej, Górnośląskiej, Kościuszki, Poniatowskiego, Mikołowskiej. I ewentualnie zmienić wysokość stawki za parkowanie wydzielając strefę I-centralną (najbliższe okolice Rynku, ulice: Andrzeja, Mikołowska, Matejki, pl. Wolności, Sokolska, Piotra Skargi, Moniuszki, Szkolna, Warszawska, Francuska, Wojewódzka, Kościuszki, zamknięte w krąg możliwy do w miarę łatwego objechania samochodem) z ceną 3zł/ za 1 h parkowania, oraz strefę II-ościenną, obejmującą pozostały teren.
Docelowo mam nadzieję, że SPP w mieście będzie ograniczona autostradą A4, linią kolejową Katowice - Katowice Brynów, ul. Grundmanna, Stęślickiego, Misjonarzy Oblatów, Korfantego, DTŚ od Ronda do ul. Roździeńskiego i ul. Murckowską. Oczywiście z odpowiednim stopniowaniem opłat - od kwoty najwyższej najbliżej Rynku, do niskiej stawki na obrzeżach. Myślę, że postulat byłby możliwy do zrealizowania, gdy powstaną 4 centra przesiadkowe - wtedy kierowcy będą mieli wybór, zapłacić dużo za parking w centrum miasta, czy też zostawić samochód na obrzeżach i jechać dalej tramwajem.
Proszę o odniesienie się do mojej propozycji.