Napisał: Zakład Zieleni Miejskiej
Dzień dobry
dziękuję za informację, ZZM usunie zdewastowaną tabliczkę.
Dodatkowo informuję - po prześledzeniu sprawy związanej z psimi odchodami - iż woreczki z zebranymi pozostałościami po zwierzętach domowych można wrzucać zarówno do koszy do tego przeznaczonych, jak i do ogólnodostępnych koszy na odpady komunalne niesegregowane ("zwykłe" kosze na śmieci ustawione w parkach, na skwerach, przy ulicach).
(...)
Dziękuję za informacje. Mamy prawie marzec, natomiast zdewastowana tabliczka nadal wala się po trawniku pomiędzy psimi kupami. Zdjęcie poniżej (odnośnik:
https://imgur.com/Fmgx520).
Straż Miejska napisał:
Bez względu na przekonania mieszkańców, którzy nie mają zamiaru zmieniać swoich nagannych nawyków, strażnicy będą egzekwowali obowiązki nałożone przez prawo na właścicieli psów.
Odnośnie wysokości kar, to ustawodawca ją ustala, straż miejska nie ma na nie wpływu (kara grzywny do 500 zł).
Sytuacja, pomimo ustawienia tabliczek oraz koszy z woreczkami (jakiś wandal w ogóle wyciąga wszystkie nowe woreczki z podajników i wrzuca je wszystkie do koszy poniżej podajników...), się nie zmieniła. Nadal rejon osiedla Gwiazdy, zwłaszcza ten uwzględniony w moich poprzednich wpisach, jest zasłany fekaliami. Chodnik oraz trawnik są najeżone kupami. Codziennie pojawiają się nowe.
Dziś (21.02.2018) jeden z mieszkańców Roździeńskiego 98, który codziennie wypuszcza swojego psa bez uwięzi (i ten biega gdzie chce - właściciel nie widzi co pies robi, bo nie chce widzieć, więc i po psie nie sprząta) powiedział na zwrócenie mu uwagi, że jego pies właśnie zrobił kupę pod oknami bloku, a on tego nie posprzątał i kupa leży powiedział, cytuję:
"a co g*wno ma robić, fruwać?"
Proszę mi powiedzieć Szanowni Państwo, czy g*wno ma fruwać? :-(
(odnośnik:
https://imgur.com/5Pv7Q3U)
Jestem bardzo zmęczony tą patologią w rejonie os. Gwiazdy. Razem z pozostałymi mieszkańcami ogromnie liczę na to, że miasto i służby podejmą odpowiednie działania, aby karać, egzekwować i końcu zaprowadzić tam porządek. Przecież tu są 192 rodziny * 7 budynków = 1 344 rodziny. To nie jest rejon warty ignorowania... Ja wychodząc 3x dziennie z domu widzę codziennie kilka psów, po których nie jest sprzątane. Wychodząc o innych porach - inne. Nie trudno jest wychwycić te osoby, których jest dużo (większość, bo niewiele osób sprząta, ale takie są) i wystawić mandaty. Kilka razy po 500 zł i wieść się rozniesie. Może podpowiecie Państwo jak łatwo sygnalizować takie osoby? Nie zawsze jest czas czy możliwości techniczne, by nagrać defekującego psa "na gorącym uczynku". Też przecież nie znamy wszystkich w takim roju osób po nazwisku. Co najwyżej po budynku zamieszkania. Co wtedy możecie zrobić?
Zdjęcia:
(odnośnik:
https://imgur.com/PRgWyfp)
(odnośnik:
https://imgur.com/uaorIEN)
(odnośnik:
https://imgur.com/UChr8b4)
(odnośnik:
https://imgur.com/dcX7dtH)