Innowator1988 napisał:Cytat:Dziękuję za odpowiedź. Prywatnie uważam, iż jako Polacy nie mamy się czego wstydzić. Jedyne na czym powinniśmy się skupić to na ulepszaniu rozwiązań (często poprzez podpatrzenie ich u naszych zagranicznych sąsiadów) - być może pozwoliłoby to w wielu przypadkach na ograniczenie wydatków. Poza tym mam wrażenie, że i tak mamy (jako kraj) dość dobrą sytuację finansową (pomimo tych 40 mld deficytu budżetowego) w porównaniu do innych Państw, co daje pewne nadzieje na wybrnięcie z kryzysu "z tarczą".
Bardzo źle byłoby, gdyby dział socjalmediów został w UM Katowice zlikwidowany, ponieważ jest to najbardziej dostępna dla wszystkich forma komunikacji z władzami miasta. Liczyłem na to, iż raczej zostanie on rozszerzony. Chciałem przy tym podziękować za Pańskie działania w tym zakresie, ponieważ na pewno przyczyniły się one do promocji miasta i tak naprawdę były (i są nadal) bardzo potrzebne!
Wstydzić się nie mamy czego ale oszczędzać trzeba, a podpatrywać rozwiązania - jak najbardziej. :) Jaką mamy kondycję finansową to się jeszcze okaże, ale bałbym się bardziej o kondycję całej Europy, no ale to już inny temat ;).
Katowickie Socjalmedia nie zostaną zlikwidowane, ale na pewno przynajmniej przez jakiś czas działania w tym zakresie będą skromniejsze. Potem być może zostanie zatrudniony na moje miejsce ktoś nowy lub urząd zwróci się o pomoc do zewnętrznej firmy. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby wynajęcie agencji interaktywnej tworzącej grafiki, aplikacje, konkursy itp. + zatrudnienie w UMK koordynatora ds. promocji w sieci. Czy to się da zrobić finansowo - czas pokaże. W każdym razie już teraz proszę o wyrozumiałość dla koleżanek, które w ramach dodatkowych obowiązków będą mnie zastępować w okresie przejściowym ;)
Żeby nie robić totalnego off-topa - wsparcie organizacyjne może polegać np. na promocji wydarzenia (w socjalmediach, na katowice.eu, w informatorze miejskim) lub przekazaniu gadżetów miejskich jako nagród w konkursach.
Zakres działań zależałby na pewno od tego o jakiej imprezie mówimy - wydarzeń w mieście jest zbyt wiele, by każdemu zapewnić pełne wsparcie (zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim). Objętość informatora jest ograniczona, podobnie jak ilość gadżetów, a w socjalmediach też nie możemy wrzucać 10 postów dziennie :)