Osobiście uważam, że poza poinformowaniem przede wszystkim członków kół naukowych o PKSpoł (czuje jakąś wewnętrzną sprzeczność na myśl o masowym zainteresowaniu PKSpoł ze strony przeciętnych studentów) należałoby też przewidzieć "oswajanie" mieszkańców z PKSpoł - w szczególności osoby w średnim i starszym wieku. Przy okazji walki z wykluczeniem cyfrowym widziałbym zajęcia komputerowe organizowane w miejskich bibliotekach, wśród tych zajęć także takie poświęcone wyłącznie platformie. Poza tym, każde spotkanie z NGO powinno zawierać informację o PK Społ, zwłaszcza o fakcie dyskutowania w ramach Platformy na tematy będące w obszarze zainteresowania tych organizacji pozarządowych.

Wracając też na chwilę do wcześniejszej rozmowy - w ramach przemyśleń zdałem sobie sprawę, że Bona Fides jako organizacja o charakterze stricte watchdog-owym całkiem słuszie wnioskowała za uruchomieniem Platformy (podobne postulaty zgłaszałem krytykując dwa lata temu ówczesną PKSPoł), tymczasem pełnienie funkcji animatora lub promotora nie musi już być jej zadaniem statutowym . Podobnie jak w przypadku instytucji otoczenia biznesu celem jest dyfuzja i transfer technologii, ale owe instytucje już nie odpowiadają za to jak poszczególne firmy wykorzystują pozyskaną technologię.