Witam!
Co dokładnie rozumieją Państwo pod pojęciem "zintegrowanego węzła przesiadkowego"?
Pytam, bo coraz częściej próbuje się sugerować, iż nowy katowicki dworzec PKP jest dworcem "zintegrowanym", choć ze względu na brak dostosowania rozkładu jazdy komunikacji autobusowej do ruchu pociągów, stosunkoowo słabe powiązanie i oznakowanie przejść pomiędzy częścią kolejową i autobusową, przede wszystkim zaś z powodu braku informacji o komunikacji autobusowej w części kolejowej i vice versa, dworzec ten nie spełnia warunków stawianych przed obiektami multimodalnymi bądź zintegrowanymi.
Zgodnie z planami Urzędu Miasta Katowice (~2004), nowy dworzec PKP miał obsługiwać połączenia autobusowe regionalne i dalekobieżne krajowe, tymczasem nie mogą tam wjechać nawet pojazdy PKM Tychy czy PKM Jaworzno... Te samy plany - m.in. Program Ochrony Środowiska na lata 2004 - 2006, wskazywały, iż należy usprawnić funkcjonowanie komunikacji publicznej na kierunku W-Z, tj. Chorzów - Katowice - Sosnowiec, ograniczając tym samym funkcjonowanie komunikacji autobusowej na rzecz kolejowej. Do tego ostatniego nigdy nie doszło.
Kilkanaście tygodni temu pisałem na PKSpoł o pomyśle wykorzystania w charakterze przystanków P+R parkingów przy centrach handlowych - koszt organizacji takiego parkingu ogranicza się do ułamka kosztów budowy nowego parkingu w systemie P+R. Mam rozumieć, że pomysł nie został rozpatrzony albo został odrzucony? Od pół roku władze miasta powtarzają, że "nie ma pieniędzy na to, nie ma pieniędzy na tamto", więc kiedy pojawia się pomysł, który doskonale utylizuje już istniejącą infrastrukturę, uwzględniając jednocześnie sytuację finansową miasta - cóż, w takiej sytuacji spodziewałbym się innej decyzji.
wzdłuż DTŚki, Al. Roździeńskiego oraz ul. Chorzowskiej, gdzie nota bene funkcjonuje aż kilka centrów handlowych, nie zaproponowali Państwo żadnego zintegrowanego węzła przesiadkowego. Czyżby na przestrzeni ostatnich 10 lat zaniknęła potrzeba rozwoju prośrodowiskowych systemów transportu zbiorowego na głównej osi komunikacyjnej w aglomeracji?
Dotychczasowa historia pokazuje, że czasem plany magistratu niekoniecznie są realizowane - stąd też mój wpis.
Pozdrawiam!
D. Ślusarczyk
Edytowane przez użytkownika 28 lipca 2013 11:48:27
| Powód: Korekta tekstu