Czy możliwe jest ujęcie w planach remontowych na rok 2014 chodnika wraz z nawierzchnią ulicy Siemianowickiej?
W załączeniu zamieszczam zdjęcie przedstawiające stan jedynego chodnika wzdłuż ul. Siemianowickiej na dzień dzisiejszy.
Na dystansie kilkudziesięciu metrów jest jednostronnie mocno zapadnięty i trzeba przytomności umysłu, aby nie skręcić na nim nogi.
Dodatkowo chciałabym zapytać :
Czy po wykonaniu prac z gatunku zamówień publicznych – ktokolwiek ze „zleceniodawców” jest w sposób aktywnie zaangażowany w kontrolę poziomu wykonanej usługi a pod koniec upływu okresu gwarancyjnego kontroli zachowania wymaganego stanu? Jaka jest udzielana gwarancja wykonawców na dane roboty? Druga sprawa to nawierzchnia tej ulicy: dlaczego podczas kładzenia asfaltu wcześniej nie poziomuje się wlotów kanałów w odpowiedni sposób – tutaj prawie każdy jest skrzywiony w inną stronę.
Ulica Siemianowicka nie została w żaden sposób przystosowana do obciążeń i ruchu aut ciężarowych ani jakością wykonania ani odpowiednią szerokością a w tej części dzielnicy ulokowane są firmy korzystające z ciężkiego sprzętu . Nieraz byłam świadkiem, jak przy próbach ominięcia się, ciężarówki wjeżdżały tu na chodnik. Czy te firmy nie powinny partycypować w ponoszeniu kosztów za naprawę szkód, jakie są tu wyrządzane?
I wreszcie, czy UM Katowice nie mógłby się porozumieć z władzami Siemianowic Śląskich i wspólnie wykonać łącznik do firm ulokowanych od strony ul. Budowlanych odciążając nieco samą Siemianowicką a tym samym nie komplikując firmom transportu? Rozumiem, że to 2 różne miasta, ale, jak to tutaj bywa na Górnym Śląsku, czasem dzieli je tylko dwadzieścia kilka metrów (jak w tym przypadku) być może do ucywilizowania wzajemnych relacji. To wydaje się tak niewiele….
kasia dołączony następujący obraz (y):