Dziękuję za przesłanie materiałów. W kilku zdaniach odniosę się do podstawowych aspektów przedstawionej propozycji projektowej:
Zagospodarowanie terenu i relacja z otoczeniemZ czego wynika odległość pomiędzy projektowanym a istniejącym budynkiem (8,77m) ?
Żaden z rysunków nie mówi nic o wzajemnej relacji poziomów obiektów - brak przekroju, rzędnych, elewacji itp.
Z czego wynika wzajemne usytuowanie elewacji obiektów - linia zabudowy? Wydaje się być ono mocno przypadkowe.
Dostępność z poziomu ulicy. Jeśli obiekt ma być dostępny dla osób niepełnosprawnych to powinien być dostępny przez główne wejście (swoją drogą - gdzie znajduje się główne wejście do budynku?) - w jaki sposób planuje się rozwiązać tę kwestię? Gdzie są pochylnie?
Przy wejściu od strony ul. Mikołowskiej zlokalizowano schody terenowe (?) co dzieje się w takim razie z resztą skarpy pomiędzy chodnikiem a obiektem?
Czy ogromna połać terenu pokryta płytą ażurową to zaprojektowane zagospodarowanie terenu?
Można domyślać się że ta “ogromna połać terenu pokryta płytą ażurową” będzie pełnić funkcję parkingu - jak ma się to do przespisów?. Jak w takim rozwiązany zostanie dojazd do niego, kwestie ewakuacyjno pożarowe, odwodnienie etc?
Zagadką jest również udział powierzchni biologicznie czynnej. Jaki jest wymagany udział? Projekt nie przewiduje zastosowania żadnych nowych nasadzeń, zielonych dachów etc. przewiduje natomiast wycinkę istniejących drzew. Pod względem środowiskowym nic nie wnosi, a wręcz wydaje się być szkodliwy.
Jestem przekonany, że możliwe jest takie usytuowanie obiektu na działce, aby nie kolidowało ono z granicą działki oraz nie rodziło konieczności wycinki drzew i usuwania elementów uzbrojenia terenu. Możliwe jest też z pewnością ZAPROJEKTOWANIE zagospodarowania, a nie wyłożenie z przodu kostką betonową a z tyłu płytą ażurową.
Rozwiązania funkcjonalno-użytkoweGdzie znajduje się główne wejście do budynku?
Łącznik pomiędzy szkołą a projektowaną halą wchodzi w zakres opracowania czy nie? Nie został ujęty na żadnym rysunku, a jest to dość newralgiczny moment, zwłaszcza w kontekście różnic poziomów.
Strefa wejścia - nie wiadomo gdzie znajduje się wejście do budynku dlatego też ciężko jest odczytać, gdzie w zasadzie znajduje się strefa wejścia.
Dalej następuje szereg osobliwych rozwiązań funkcjonalnych np. przedziwna dysproporcja jeśli chodzi o wielkość szatni damskich i męskich. Rozumiem, że projektant/zamawiający bierze pod uwagę specyfikę szkoły (budowlanka;)? Jeśli szatnie dolne są szatniami głównymi jest to rozwiązanie dziwaczne, a jeśli głównymi są górne… to jest jeszcze dziwniej. Wielkości węzłów sanitarnych także budzi poważne wątpliwości - 2 oczka dla mężczyzn + 1 dla kobiet + 1 dla niepełnosprawnych + 1 dla nauczycieli (za to z zasłonką? ;). Gdzie zlokalizowane będą piony kanalizacyjne? Wyjątkowo zagadkowe jest rozwiązanie strefy szatni ogólnej, połączonej z rozdzielnią (elektryczną?), serwerownią oraz magazynem bez wyjścia na salę ani na zewnątrz (to co tam ma być magazynowane?). Proszę zwrócić uwagę na drogę jaką trzeba będzie pokonać np. z kozłem z magazynu na salę gimnastyczną… przez szatnię ogólną.
Osobną kwestią jest komunikacja pionowa z 2 klatkami schodowymi oraz windą (!!!) zastosowaną zapewne po to aby wprowadzać osoby na wózkach na piętro (swoją drogą winda wydaje się być za mała). Lokalizacja widowni dla niepełnosprawnych, czy w ogóle, przy takim rozwiązaniu komunikacji, wpuszczanie niepełnosprawnych ruchowo na piętro jest rozwiązaniem z wszech miar zadziwiającym. Wydaje się, że najlepszym sposobem ewakuacji niepełnosprawnych z widowni będzie zrzucanie ich z balkonu… Nie mówiąc o drodze ewakuacyjnej z okolic szatni dla mężczyzn. Proszę również zwrócić uwagę na osobliwe rozwiązania szatni (szafki na oknach) oraz węzłów sanitarnych i umywalni (gdzie znajdą się piony instalacyjne? Lokalizacja umywalek w narożnikach - dla bardzo szczupłych ludzi?. Brak dostępności ustępów z szatni).
Inną sprawą jest podnoszony w innych komentarzach rozmiar hali i konfiguracja boisk, która również budzi poważne wątpliwości.
Śmiałym, żeby nie powiedzieć zabawnym pomysłem jest stworzenie specjalnego wykuszu w którym miałaby się znaleźć tablica wyników.
Zaproponowane rozwiązania funkcjonalne mogą być zgodne z przepisami, ale są delikatnie rzecz ujmując niezgrabne i “substandardowe”, a podjęte decyzje projektowe wydają się być słabo przemyślane czy wręcz nielogiczne. Wzajemne ułożenie poszczególnych elementów konstrukcyjnych jest nieeleganckie i wydaje się być dalekie od optimum.
Sugeruję zapoznanie się z rozwiązaniami funkcjonalnymi dobrych przykładów hal sportowych zwłaszcza rozwiązań w zakresie szatni, węzłów sanitarnych, magazynów, obsługi osób z dysfunkcjami ruchu… no i całej reszty.
Rozwiązania formalne i estetyczneUderzające jest rozczłonkowanie bryły obiektu i absolutna przypadkowość stosowanych rozwiązań. Dziwi to zwłaszcza przy tak silnym i dobrym kontekście sąsiadującej szkoły! Wygląda to tak, jak na “wizualizacjach” - tzn jakby projektant kompletnie zignorował fakt istnienia sąsiadującego obiektu! Ciężko odczytać tu jakiś zamysł projektowy… ani proporcje nie trzymają się kupy, ani poziomy okien… brak artykulacji wejścia (może gdyby było wiadomo gdzie jest…), brak artykulacji w zasadzie czegokolwiek (oprócz jednego z wyjść ewakuacyjnych…a może to jest to główne wejście). Zagadkowa okrągła blenda (to jest to nawiązanie do budynku szkoły?). Takie późne rokoko postmodernizmu. Pozostaje mieć nadzieję, że nie tylko proponowana kolorystyka jest poglądowa… Polecam zapoznać się z przykładami współczesnej architektury na jednym z wielu portali architektonicznych np.
www.archdaily.com , albo wybrać się do Rudy Śląskiej…
Prezentacja projektuSzczerze mówiąc ciężko mi zrozumieć, jak projektant może pokazać coś na tak żenująco niskim poziomie. Nie dziwi, że nigdzie nie znajdziemy informacji o tym, kto to “zaprojektował”. I jakim cudem zamawiający może coś takiego przyjąć i udostępnić! Brak szacunku ze strony projektanta do zamawiającego, brak szacunku zamawiającego do samego siebie i do mieszkańców, którym pokazuje się takie cuda! Przedstawione “wizualizacje” nie pokazują niczego zbliżonego do rzeczywistości… nawet poglądowo! Nie sposób odczytać relacji obiektu z otoczeniem, jego skali, rozwiązań materiałowych itd… słowem niczego! Do tego zamawiający umieszcza adnotację na temat poglądowego charakteru kolorystyki. Litości. To może od razu należy załączać szerszą adnotację o braku jakiegokolwiek zamierzonego związku załączonych obrazów z rzeczywistością, bo w końcu ktoś pozwie miasto za publikacje tych wszystkich fałszujących rzeczywistość wizualizacji!
Pozostaje mieć nadzieję, że nie tylko kolorystyka ma poglądowy charakter…
PodsumowaniePodsumowując przedstawiona koncepcja nie rokuje najlepiej i ciężko znaleźć w niej jakieś pozytywy. Mam nadzieję, że zamawiający albo wpłynie na “projektanta” albo znajdzie jakieś inne korzystne rozwiązanie np korzystając z pomocy biura Architekta miasta, SARP lub Izby.
Zastanawiające jest, że jeśli chodzi o obiekty reprezentacyjne - skierowane do ludzi “na zewnątrz” miasto potrafi zorganizować konkursy i uzyskać rozwiązania wysokiej klasy, natomiast oferta kierowana do “zwykłych mieszkańców” i im najbliższa, realizowana jest w trybie “zaprojektuj i zbuduj” i zazwyczaj prezentuje żenująco niski poziom. Nie tak to powinno wyglądać… Mieszkańcy zasługują na NAJLEPSZE hale sportowe, na NAJLEPSZE baseny, na NAJLEPSZE place zabaw, NAJLEPSZE przestrzenie publiczne... a nie na najtańsze…
Mam nadzieję, że powyższy komentarz i uwagi jakoś wpłynie na Zamawiającego i uda się uchronić miasto przed powstaniem kolejnego kandydata do “Betonowej kostki”...