Problem w tym, że wszystkie obiekty położone przy ul. Młyńskiej czy ul. Pocztowej dostępne są z poziomu pobliskiej galerii handlowej i tamtejszego parkingu podziemnego. Parkingu, który szczególnie w godzinach pracy (7:30 - 16:00) jest pustawy. Co więcej, ul. Młyńska jest dostępna również od strony wschodniego wjazdu do tunelu pod dworcem.

Nie można zatem powiedzieć, by działania magistratu/głównego wykonawcy były uzasadnione jakąś szczególną troską o komfort jazdy mieszkańców.

Obecnie w UM nie odbywa się żadne wydarzenie o znaczeniu, które mogłoby uzasadniać przedwczesne otwarcie ul. Pocztowej.

Drugim problemem jest to, że moją uwagę na ul. Pocztowej zwróciła wielka śmieciarka, która skróciła sobie drogę przez rynek właśnie ul. Pocztową. Ruch może i jest sporadyczny, ale niekontrolowany. Czy decydent zobowiąże się do pokrycia kosztów ewentualnych napraw z prywatnych środków? Prawdopodobnie nie.

Byłbym także szalenie ostrożny w sugerowaniu, że mieszkańcom pasuje lub odpowiada stan prac czy kolejność lub tempo ich prowadzenia. W żadnym wypadku nie powinniśmy być dumni, biorąc pod uwagę autorytarne ingerencje w układ komunikacyjny, kompromitację przy budowie Domu Prasy czy tego, że nadal nie wiemy jak wyglądał będzie rynek, jak będzie funkcjonował itp. Proponuje też zmierzyć jak bardzo rozregulowane są rozkłady jazdy autobusów docierających na Skargi czy Mickiewicza. Sam fakt prowadzenia prac to jeszcze zbyt mało, by wpadać w hurraoptymizm.

Może się mylę - a może jednak powinniśmy unikać sytuacji, w których narażamy miejski budżet na dodatkowe koszty. Budżet, z którego wycinano zadania tłumacząc to brakiem środków na ich realizację.

Szanowni Państwo,

Chciałbym zwrócić uwagę na problem, który był na Forum wielokrotnie poruszany - parkowanie samochodów na miejskich deptakach. Przykładowo wczoraj i dziś, w godz. 18:00 - 19:00 na ul. Stawowej naliczyłem ok. 10 samochodów. Podejrzewam, że każdy kierowca który tam wjeżdża, musi mieć specjalne zezwolenie - proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Oczywiście kontrola tych pojazdów i ew. wystawianie mandatów należy do zadań Straży Miejskiej, ale instytucja ta niestety nie radzi sobie z tym problemem. Np. dziś ul. Stawową przejeżdżał patrol SM obok tych stojących samochodów i niestety funkcjonariusze nie podjęli żadnych działań. Uważam, że problem powinien zostać rozwiązany systemowo, np. przez zamontowanie przy wjeździe z ul. Mickiewicza możliwych do schowania słupków, analogicznie jak na ul. Mariackiej.

mija właśnie drugi rok od kiedy zgłosiłem na tym forum pierwszy raz awarię świateł w posadzkach ronda (przy torach i schodach). Gratuluję skuteczności w dbaniu o miasto! Nadal wszystko zniszczone!

Dzień dobry,
zgodnie z informacjami prasowymi z dnia 07.11.2013 (http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,14907737,Wielkie_pieniadze_na_rewitalizacje__Czy_Lodz_jest.html) Ministerstwo Rozwoju Regionalnego rozdziela już pieniądze (ok. 25 miliardów złotych) na rewitalizację, najwięcej funduszy na odnowę ma trafić do trzech miast - Katowic, Bytomia i Łodzi.

Czy UM przygotowuję się już do wykorzystania tych środków?

Zgłaszam, iż na wyremontowanym skwerze przy ul. Sokolskiej (skwer Przyjaciół z Miszkolca) nie działa kilka lamp oświetleniowych - po wschodniej stronie skweru, między ławkami. Proszę o naprawienie uszkodzenia.

W odpowiedzi na cytowany poniżej post informujemy, iz interweencja przekazana została do załatwienia eksploatatorowi oświetlenia w tym rejonie miasta celem usunięcia nieprawidłowości. Zgodnie z informaacjami jakie otrzymaliśmy, oświetlenie w ul. Andrzeja w chili obecnej jest czynne

Czy Gmina planuje jakiś remont/rewitalizację ul. Mariackiej i Mielęckiego? Płyty są pokruszone, miejscami wybrzuszone, brakuje w niektórych miejscach małej kostki no i bardzo brudne tak, że nawet maszyna do czyszczenia nie daje rady należycie jej umyć. Brak również drzewek, poidełka są zdewastowane, ławki podniszczone pomiędzy nimi potworny brud, gdyż tam maszyna "nie sprząta" brakuje nadto jednrj latarni na ul. Mielęckiego (swoją drogą przydałoby się je wymienić na jaśniejsze i bardziej pasujące do okolicy), nie wspominając już o potwornie brudnych i kiczowatych kolorowych siedziskach.
Reasumując, pytanie czy jest jakiś plan powtórnej rewitalizacji ulicy?

Przy okazji pytanie czy są już plany dot. zagospodarowania budynku przy ul. Mariackiej 10, zanim całkowicie się zawali?

Szanowni Urzędnicy.
Z niepokojem obserwuję to, co się dzieje na Rondzie, a właściwie to, że nie dzieje się absolutnie nic poza popadaniem tego miejsca w ruinę.
Kilka dni temu wspomniane powyżej prostokątne oświetlenie zdemontowano. Nie ukrywam, iż uznałem to za dobry omen, iż w końcu urzędnicy poważnie potraktują chęć odzyskania blasku przez Rondo.
W dniu dzisiejszym z jeszcze większym zaskoczeniem zauważyłem, iż wnęki po owym prostokątnym oświetleniu zostały wypełnione najprawdopodobniej płytami granitowymi.

Dlaczego nie podjęto wymiany oświetlenia lecz zamiast tego je zdemontowano na stałe? Dlaczego Rondo w dalszym ciągu popada w ruinę, a zamiast coś naprawić, to się to likwiduje? Nie tak chyba powinna wyglądać jedna z lepszych wizytówek miasta.

W odpowiedzi na powyższe posty Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach informuje, iż światła wzdłuż peronów na rondzie od dłuższego czasu nie działały, były zdewastowane, dodatkowo instalacja uległa zniszczeniu. Wymiana oświetlenia i instalacji wiązałaby się z częściową rozbiórką płyt betonowych i zakupem nowych szczelnych - solidnych opraw, ponieważ zastosowane pierwotnie przez wykonawcę nie byłyo wystarczająco odporne. Koszt takiej naprawy to kilkadziesiąt tysięcy złotych, tut. Zarząd nie posiada środków finansowych na taką inwestycję, dlatego ze względów estetycznych zdecydował się na założenie maskownic wykonanych własnymi siłami. Jeżeli pojawią się odpowiednie środki finansowe pozwalające na dokonanie naprawy to napewno zostanie ona wykonana.

Dziękuję za odpowiedź.
Jakie zatem poczyniono kroki, aby nie powtórzyć opisanego błędu w szeroko stosowanym oświetleniu posadzkowym na Rynku (wraz z oświetleniem ostrzegającym o nadjeżdżającym tramwaju) oraz na ul. 3 Maja? Chodzi o to, aby uzyskać możliwie długi okres gwarancji na oświetlenie oraz zapewnić finansowanie bieżącego utrzymania (czego w przypadku Ronda nie było) po jej zakończeniu.
Jak często sprawdzane i naprawiane jest oświetlenie na Rynku i ul. 3 Maja? Pytam, ponieważ np. na Skwerze Przyjaciół z Miszkolca (przy ul. Sokolskiej) kilka latarń nie świeci. O ile to może jeszcze ujść uwadze przechodnia, to awaria oświetlenia posadzkowego już bardziej się rzuca w oczy.