Moje uwagi:
1. Po pierwsze dziękuję za uwzględnienie moich uwag do wstępnego projektu przekazanych na Zespole ds. Polityki Rowerowej w zeszłym roku. Widzę, że poszerzono dwa łuki, o promieniu poniżej 15 metrów między ul. Graniczną a ul. Lotnisko o wymagane przez Standardy i Wytyczne Kształtowania Infrastruktury Rowerowej GZM (dalej Standardy lub Standardy GZM) 30% szerokości.
2. Widzę też, że zgodnie z sugestiami (i zgodnie ze Standardami) poprawiono sposób zwężania się drogi rowerowej z 3 do 2 metrów w rejonie Sztauwajerów. Za tę zmianę również dziękuję.
3. Widzę też wreszcie nawierzchnię bitumiczną na wielu fragmentach, na których wcześniej jej nie było, m.in. między ul. Lotnisko a ul. Gospodarczą, a także między ul. Graniczną a ul. Lotnisko. Na obu tych fragmentach we wstępnym projekcie była nawierzchnia wodoprzepuszczalna - bardzo dziękuję za zmianę na nawierzchnię bitumiczną.
Niestety projekt nadal nie spełnia Standardów w zakresie nawierzchni na wielu innych fragmentach. Standardy jasno mówią, że wymagana jest nawierzchnia mineralno-asfaltowa. W Standardach, w punkcie 3.1.9, w części "Warstwa ścieralna", pojawia się słowo "należy stosować" i nie pozostawia ono żadnych innych możliwości niż tylko takie nawierzchnie (mineralno-bitumiczne). Wyjątki od tej reguły są, ale lista przypadków została ściśle wyszczególniona w Standardach (m.in. w miejscach objętych ochroną konserwatorską, na mostach czy w tunelach). Żaden z przypadków, w których Standardy dopuszczają inną nawierzchnię nie występuje na przedmiotowym odcinku drogi dla rowerów. Dodam, że istnienie instalacji pod drogą dla rowerów nie jest wymienione w Standardach jako wystarczający powód do zastosowania innych nawierzchni niż bitumiczna.
A jednak, w aż trzech miejscach zastosowano nawierzchnię rozbieralną! Jest to niedopuszczalne. Te miejsca to:
- ul. Graniczna pod autostradą A4, a także nieco na południe od niej (w pierwotnym projekcie była tam nawierzchnia bitumiczna),
- rozjazd w rejonie skrzyżowania ul. Granicznej z ul. Pułaskiego (j.w. - pierwotny projekt zakładał tutaj asfalt),
- ul. Gospodarcza.
Nie bez powodu istnienie instalacji pod nowoprojektowanymi odcinkami dróg dla rowerów nie jest, zgodnie ze Standardami, wystarczającym uzasadnieniem zastosowania nawierzchni rozbieralnej. Nie przewidziano takiego wyjątku, nadal należy stosować asfalt. Tak samo jak stosuje się asfalt pod ulicami, nawet jeśli przebiegają pod nimi instalacje. Czy widzieli Państwo gdzieś na katowickich ulicach kostkę bauma w poprzek ulicy tylko dlatego, że pod spodem biegnie instalacja? Tak, może podwyższać to koszty eksloatacji (m.in. na podstawie Prawa o Drogach Publicznych art. 32 pkt 2, które przerzuca koszty ewentualnych późniejszych przyłączy do instalacji na zarządcę drogi), ale jest to naturalne następstwo wprowadzenia Standardów. Te Standardy generują i będą generować koszty. Coś za coś.
Z kolei w razie awarii instalacji, asfalt można częściowo zerwać w wymaganym miejscu i po zakończeniu prac załatać dany fragment, tak jak łata się "dziury" w drogach. To wcale nie musi być wyższy koszt niż rozebranie i poskładanie z powrotem kostki bauma.
Wnioskuję o dostosowanie projektu do Standardów. Na posiedzeniu Komisji Transportu 26.06.2019, Zastępca Naczelnika Wydziału Transportu pan Łukasz Kosobucki wyjaśniał, że Katowice przyjęły w/w Standardy GZM w formie zalecenia (protokół nr 7/19 z posiedzenia Komisji znajduje się tutaj, chodzi o stronę nr 13:
https://bip.katowice.eu/....0012.10.7.2019.KJ-K.pdf). Pan Kosobucki przekazał, że powodem dla którego Standardy GZM są w Katowicach przyjęte w formie zalecenia a nie zarządzenia jest to, żeby mieć możliwość "pewnych niebezpiecznych rozwiązań unikać".
W razie ewentualnej odpowiedzi negatywnej odnośnie mojego wniosku o zastosowanie asfaltu na całym odcinku projektowanej drogi, proszę o odniesienie się do Standardów GZM i wskazanie konkretnego punktu w Standardach, który przewiduje inną nawierzchnię niż bitumiczna na przedmiotowych odcinkach drogi dla rowerów. Jeśli nie znajdą Państwo takiego punktu w Standardach, proszę o wyjaśnienie na jakiej podstawie zrobiono w tym przypadku wyjątek od Standardów? W jaki sposób nawierzchnia asfaltowa byłaby na tych odcinkach niebezpieczna. Według Pana Kosobuckiego "pewne niebezpieczne rozwiązania" były powodem nieprzyjęcia Standardów w formie Zarządzenia Prezydenta.
Miasto Katowice robi uniki. Pan Prezydent chwali się, że jesteśmy Rowerową Stolicą Polski, że miasto chce być przyjazne dla rowerzystów i że rower jest traktowany jako pełnoprawny środek transportu, a nie tylko jak rekreacja. A tymczasem m.in. po tym projekcie widać, że miasto nie chce i nie zamierza stosować żadnych Standardów przy budowie dróg rowerowych. Proszę przejechać się do innych liczących się miast w Polsce - choćby do Wrocławia - i zobaczyć jak wygląda miasto przyjazne rowerzystom. Nowe drogi rowerowe buduje się z asfaltu. Jeśli się tego nie robi, tylko ciągle się wykręca na wszystkie możliwe sposoby i znajduje się takie czy inne powody dlaczego zrobić kostkę bauma, to nie należy nazywać się miastem przyjaznym dla rowerów.