Szanowni Państwo, w odpowiedzi na przedstawiony przez pana Adama Lejmana-Gąskę projekt uchwały dotyczącej kryteriów przyznawania miejsc w przedszkolach, poniżej przedstawiam swoje zastrzeżenia:
1. Punkty przyznawane w ramach projektu są przyznawane według następujących kryteriów:
a. Dziecko, któremu gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu – 64 pkt
b. Dziecko, które jest szczepione lub posiada odroczenie – 32 pkt
c. Dziecko posiadające rodzeństwo w danej placówce – 16 pkt
d. Dziecko, którego oboje rodzice pracują, uczą się itd. – 8 pkt
e. Dziecko, którego przynajmniej jeden z rodziców odprowadza podatki w Katowicach – 4 pkt
f. Dziecko, które wcześniej uczęszczało do żłobka – 2 pkt.
W oparciu o powyższe łatwo wyciągnąć prosty wniosek – fakt dokładania się do budżetu miasta, z którego finansuje się m.in. przedszkola oraz chęć pozostawania aktywnym zawodowo przez oboje rodziców jest premiowany znacznie niżej niż fakt bycia szczepionym. Idąc dalej – sumując wszystkie punkty z wyłączeniem drugiego, uzyska się ich łącznie 94. Sumując natomiast punkty wyłącznie z dwóch pierwszych pozycji, uzyskujemy ich 96. Tym samym aby mieć priorytet, wystarczy spełniać kryteria wynikające z obowiązku szczepień. Nie trzeba pracować, nie trzeba odprowadzać podatków w Katowicach, nie trzeba mieć więcej niż jednego dziecka w danej placówce itd. Jeśli celem tego projektu nie jest dyskryminacja, należałoby zastanowić się nad stworzeniem zupełnie nowej, choć całkowicie równoważnej definicji takiego zachowania.
2. Główne założenie projektu uchwały pozostaje niezrozumiałe w kontekście nadrzędnego obowiązku zapewnienia każdemu dziecku miejsca w przedszkolu. Skoro bowiem każde dziecko tak czy inaczej znajdzie miejsce w przedszkolu, jakie znaczenie będzie miało to, czy jest ono szczepione w pełnej zgodności z programem szczepień, tylko częściowo lub wcale? Jego obecność w dowolnej społeczności przedszkolnej w sposób niezmienny pozostanie faktem.
3. Konsekwencją takiej zmiany, rozpatrywanej przez pryzmat różnej popularności przedszkoli może być sytuacja, w której te mniej popularne będą charakteryzowały się przewagą dzieci wyłączonych (częściowo lub całkowicie) z obowiązku poddawania się szczepieniom ochronnym. Taka sytuacja może istotnie zaburzyć poziom odporności zbiorowej, wynikającej z zaniżonej wyszczepialności, narażając tym samym dzieci szczepione oraz nieszczepiony personel na zachorowania na groźne choroby.
4. Kolejnym aspektem związanym ze zwiększonym ryzykiem zachorowania przez dzieci nieszczepione ze względu na ich stan zdrowia, jest teoretyczna możliwość umieszczenia tychże dzieci w grupie z przewagą takich, których rodzice nie mają zamiaru poddawać się postanowieniom programu szczepień w Polsce. Istnieje bowiem możliwość, że rodzice dzieci wykluczonych z programu szczepień (częściowo lub całkowicie) ze względu na stan ich zdrowia, będą zapisane do przedszkoli o mniejszej popularności z uwagi na taki wybór ich rodziców. Do tych placówek trafią następnie dzieci, których rodzice będą uchylali się od obowiązku szczepień. Czy dzieci nieszczepione z uwagi na stan zdrowia powinny ponosić dodatkowe ryzyko będące konsekwencją wynikającą z tak daleko sięgających ingerencji w system naboru?
5. W dobie tak dalece posuniętej informatyzacji, politycy również sięgają po narzędzia takie jak np. Facebook, wykorzystując je do promocji własnych idei, osiągnięć oraz przekonań. Z uwagi na to, że na swoim profilu pan Lejman-Gąska zamieścił informację o złożonym projekcie oraz podejmował dyskusję z wybranymi osobami, należy zakładać, że prezentowane tam opinie oraz odpowiedzi stanowią wyraz jego oficjalnego stanowiska w podejmowanych kwestiach. W związku z powyższym, należy przytoczyć odpowiedź pana Lejmana-Gąski na komentarz pani Jeleny Bojdy pod swoim postem (https://www.facebook.com/LejmanGaska/posts/2509866235947946?comment_id=2511098619158041&reply_comment_id=2511693705765199¬if_id=1580572077730317¬if_t=feed_comment_reply), w którym pan Lejman-Gąska napisał dosłownie: „Szanowna Pani. Ale nikt nie nakazuje w Katowicach szczepień. Zawsze można zaprowadzić dziecko do jednego z prywatnych przedszkoli.” Jeżeli intencją władz Katowic jest stworzenie miasta przyjaznego inaczej, wprowadzenie rządów autorytarnych, zamkniętych na jakąkolwiek merytoryczną polemikę z mieszkańcami, sukcesywne wdrażanie takiego rodzaju pomysłów stanowi najlepszą drogę do realizacji takiego planu.
6. W komentarzu pod tym samym wpisem pana Lejmana-Gąski, którego autorem jest pan Jacek Kozioł, znalazł się uzasadniony zarzut związany z dyskryminacją dzieci rodziców sprzeciwiających się programowi szczepień, przejawiającą się chociażby w konieczności dojeżdżania do bardziej odległego przedszkola. Na ten komentarz pan Lejman-Gąska również nie był w stanie odpowiedzieć w sposób wskazujący na zrozumienie postawionych pytań, zamiast tego zamieszczając wpis, który nijak nie nawiązywał do tematu dyskusji. Czy takie zachowanie nie jest przejawem braku głębokiej analizy swojego własnego pomysłu?
7. Wychodząc z założenia, że politycy reprezentujący daną społeczność, swoje decyzje powinni opierać na rzetelnych, wiarygodnych oraz dogłębnie rozpoznanych źródłach, pod przytaczanym wpisem zamieściłem komentarz, w którym poprosiłem o podzielenie się źródłami, w oparciu o które pan Lejman-Gąska podjął taką inicjatywę. Niestety do teraz takiej odpowiedzi się nie doczekałem. Z opisanej sytuacji wyciągam następujący wniosek: pan Lejman-Gąska jest otwarty na dyskusję wyłącznie z osobami popierającymi jego idee, pozostając zamkniętym na polemikę z opozycją.
8. Projekt zaproponowany przez pana Lejmana-Gąskę nie zakłada możliwości uchylania się od szczepień przez rodziców dzieci, których starsze dziecko doświadczyło niepożądanych odczynów poszczepiennych. Wykazując odrobinę empatii nietrudno byłoby zrozumieć, że rodzice znajdujący się w takiej sytuacji raczej niechętnie podejmą ryzyko związane z poddaniem szczepieniom kolejnego dziecka, co tego rodzaju projekt również powinien zakładać, gdyby był dogłębnie przemyślany.
marek.kapuscinski dołączony następujący obraz (y):