Zwracam się z zapytaniem, czy możliwe byłoby umieszczenie na wszystkich koszach, zarządzanych przez służby miejskie, umieszczenie naklejek z informacją, że można do nich wyrzucać psie odchody? Informację, że odchody można do takich koszy wyrzucać przekazał MPGK.

Dziękuję za informację :)

Dzień dobry,
Zakład Zieleni Miejskiej sprząta trawniki przy okazji koszenia, czyli 3 razy w ciągu roku. Posiadacze psów są zobowiązani do uprzątania odchodów, co jest regulowane przepisami:
"Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Katowice", poniżej link do uchwały:
http://bip.katowice.eu/R...x?idr=96864&menu=660
dodatkowo miasto organizuje akcje informacyjne dla mieszkańców:
http://katowice.naszemia...my-sie-do-kupy-2017.html
natomiast zapisy o wrzucaniu do koszy zapisy znajdziemy np na stronach dla miłośników psów, na stronach firm produkujących kosze:
http://psipakiet.pl/blog...zucac-psie-kupy-odchody/

Zdajmy sobie sprawę z faktu, iż nie wszyscy mieszkańcy stosują się do powyższych przepisów.
Niestety nie możemy odnieść się szczegółowo do Pana wniosku, gdyż określenie "miasto" jest bardzo szerokie.
Pozdrawiam

Proszę o udzielenie odpowiedzi na mój powyższy wpis.

Dzień dobry,

a w czyjej kompetencji leży utrzymanie alejki/chodnika, gdyż obecnie po prostu leżą tam odchody, niektóre już rozdeptane na kostce brukowej, inne nie...

W zupełności się zgadzam z tym co pisze ArchDelux niewątpliwie służby porządkowe mają problem z utrzymaniem czystości w mieście, zwracałam na to uwagę już kilkakrotnie. Nie wiem czy wynika to ze zbyt małych nakładów finansowych, złego podziału kompetencji kto i co ma sprzątać(do kogo należy chodnik, droga, plac) lub zbyt małej liczby osób zatrudnionych w tych instytucjach, bo niestety nasze miasto jest zaśmiecone. Wydaje mi się że w tak dużym mieście jak Katowice gdzie krzyżują się drogi całej aglomeracji sprzątanie 4 razy w roku jest niewystarczające. W Katowicach powstaje wiele nowych inwestycji na miarę nowoczesnej Europy, jednak cały ten efekt psuje ogólny stan czystości, który pozostawia wiele do życzenia My mieszkańcy Katowic w większości chcemy żyć w czystym otoczeniu i mam nadzieję że władze naszego miasta poważnie zajmą się tym problemem.

Szanowni Państwo,

cieszę się, że macie Państwo wciąż wiarę w ludzi, że wystawienie im dodatkowych koszy (takowych tam de facto nie brakuje), dodatkowo z woreczkami, posłuży ku poprawie i przestrzeganiu przez nich przepisów porządkowych. Nieważne nawet przepisy porządkowe - bo kto zostawia po sobie fekalia na trawniku czy chodniku? Wystarczy rozsądek, elementarna odpowiedzialność, higiena, o kulturze nie wspomnę.

Ja już taką wiarę dawno temu utraciłem, widząc jaka masakra odbywa się na takich osiedlach, jak os. Gwiazdy, gdzie psów i mieszkańców na jednostkę powierzchni jest naprawdę dużo.

Kiedyś próbowałem nawet rozdawać prywatne woreczki osobom, które przychodzą zostawić psie odchody na trawniku czy chodniku. Spotkałem się jedynie albo z ucieczką ode mnie i od odchodów i pozostawieniem ich tam, gdzie pies je zostawił, albo z wyzwiskami, albo pyskówką.

Poniżej zamieszczam zdjęcia jak na 7 grudnia 2017 godz. 12:10 wygląda chodnik (i ścieżka rowerowa) łączący wschodnią część MŚ z UE z drugiej jego strony. To jest jedynie 85 m (OSIEMDZIESIĄT PIĘĆ METRÓW długości chodnika) na tych zdjęciach (Roździeńskiego 96 - 100).

Proponuję, gdyż zapewne jako pracownicy miejscy macie Państwo lepszą możliwość kontaktu, abyście Państwo bezpośrednio zaapelowali do odpowiednich władz czy instytucji (Straż Miejska, sanepid, MZUiM, jeszcze może coś innego) aby podjęły jakiekolwiek kroki się da.

SM na apele jakoś na początku roku odpowiedziała, że zrobili przejazd o 8 rano i nikt kup nie zostawiał, zatem problemu nie ma. Poniższe zdjęcia świadczą jednak o czymś zupełnie innym. Czy naprawdę tylko ja nie mogę przeżyć jak niesamowicie żenujące jest ta sytuacja?











P.S. Nie da się wejść na taki trawnik, by posprzątać po swoim psie, bo od razu wejdzie się w odchody, nawet jak się skacze jak baletnica. Kto powinien sponsorować zatem czyszczenie obuwia? Miasto? Zarządca terenu? Straż Miejska? Proszę o podpowiedź, zapewne Państwo wiecie co robić jako profesjonaliści w kwestii utrzymania porządku, a dodatkowo jako instytucja miejska.

Dzień dobry,

u mnie zdjęcia wyświetlają się poprawnie, jednak kojarzę, że już nie pierwszy raz zgłaszacie Państwo taki problem u siebie. W związku z tym poniżej zamieściłem listę bezpośrednich odnośników do tych zdjęć (wystarczy kliknąć lub skopiować treść odnośnika i wkleić w pole adresu swojej przeglądarki):

1. https://i.imgur.com/Rt9z1YN.jpg
   
2. https://i.imgur.com/kleFIwe.jpg
   
3. https://i.imgur.com/DfKHoFm.jpg
   
4. https://i.imgur.com/BsugdDa.jpg
   
5. https://i.imgur.com/xr3QeCN.jpg
   
6. https://i.imgur.com/IXzEAPC.jpg
   
7. https://i.imgur.com/P86kYTX.jpg
   
8. https://i.imgur.com/uBgvyLk.jpg
   
9. https://i.imgur.com/aXUY0tm.jpg

Przypominam, że zdjęcia ukazują jedynie 85 metrów bieżących chodnika.

Rozumiem, że widok Strażnika Miejskiego w umundurowaniu zapewne zmusza osobę, która zwykle brudzi do chwilowego wykombinowania jak uniknąć konsekwencji swojego działania, wymuszonego właśnie tylko takim spotkaniem.

Jeżeli nie ma możliwości pracy w stroju cywilnym, proszę zatem poruszyć ten problem wraz z innymi organami (na radach etc.), aby znaleźć rozwiązanie.

Tu na osiedlu jest ponad 1300 mieszkań. Ja nie jestem w stanie fotografować i opisywać z imienia, nazwiska i adresu osób, które zostawiają odchody. Tym bardziej bieganie za nimi z kamerą sprawi, że zaczną mnie publicznie linczować, gdyż tutaj jest taka mentalność. Zostałem już nie raz zwyzywany za zwracanie uwagi na pozostawianie odchodów po psach, a potem jedna osoba przekazała drugiej i obecnie wiele osób lubi się w sposób pasywno-agresywny wyżywać na mnie, BO ZWRÓCIŁEM UWAGĘ BY POSPRZĄTAĆ PSIĄ KUPĘ. Rozumiecie Państwo tę sytuację? Ja też nie.

Profilaktyka jest potrzebna, jednak na dziś sytuacja wygląda tak, że żyjemy pośród odchodów, co ani nie jest zdrowe, ani prawem dozwolone.

Szczerze polecam godziny 7.00 - 8.00, 15.00 - 17.00 oraz wieczorne, jeżeli chodzi o szczyt problemu.

Osiedle Gwiazdy toczy wiele chorób. Jedną z nich są wszechobecne fekalia, inną parkowanie na trawnikach i blokowanie chodników, parkowanie na nowo ustawionych zakazach wzdłuż głównej nitki przelotowej przez osiedle i jeszcze sporo innych.

Tu jest ogromne nagromadzenie mieszkańców i innych przyjezdnych, zatem tym bardziej powinien być tutaj iście wzorcowy porządek. Jak do tej pory jedynie niestety "nie da się" i "nie da się", bo brak oznakowania, bo widać mundur - uciekają z kupą i udają porządnych.

Może czas by SM czy inne organy porozmawiały z jakimiś radnymi na ten temat, jeżeli nie mają możliwości skutecznego działania? Trzeba wymyślić rozwiązanie. Zwiększać kary. Stworzyć osobną jednostkę do walki z takimi sytuacjami. Ile można żyć w brudzie? Reprezentacyjne Muzeum Śląskie i NOSPR są jedynie 400 metrów stąd i tam jakoś zapewne nie pojawia się 100000 kup na dobę, pomimo że obok są Dolarowce...

Dzień dobry,

dziękuję za odpowiedź.

W omawianym rejonie zostały ustawione tabliczki z rymowankami ze wspomnianej przez Państwa akcji "Zbierzmy się do kupy". To dobra inicjatywa, bo być może pokaże niektórym osobom, że problem śmiecenia odchodami (m.in.) w tamtym miejscu jest znany służbom, a bezkarność nie jest bezkresna.

Jednak sytuacja wygląda teraz tak, że codziennie psie odchody leżą pomiędzy wbitymi w trawnik tabliczkami, z których jedna została już zdewastowana...

Zwracam się z prośbą o rozważenie możliwości umieszczenia na terenie osiedla w rejonie ulic Kuśnierskiej, Pogodnej i Przedwiośnie kilku nowych koszy z woreczkami na psie odchody.