Ranga: Administrator
Grupy: Registered, Administrators Przyłączony: 2011-02-10 Posty: 139
|
d.drzeniecki napisał:Cytat:Witam Każdy z nas wie, że praca nad pozytywnym wizerunkiem miasta to długi proces, jednak są pewne sprawy, które można załatwić od ręki. Szczególnie gdy są one podstawowe... Czy ktoś z UM widział co wyskakuje po wpisaniu Katowice w google i kliknieciu w obrazy ? http://www.google.pl/sea...e=og&sa=N&tab=wiStare zdjęcia budynków, które są już odnowione, jakieś bloki, stare panoramy! Tragedia! Miasto, powinno na tych zdjęciach wyglądać wyjątkowo atrakcyjnie ! To wizytówka! Przecież większość osób mających nijakie pojęcie o mieście pierwsze co robi to wpisuje nazwę miasta w google ! Podobna kwestia to artykuł o Katowicach na wikipedii. Powinien być bardziej atrakcyjny zarówno w tekście (nacisk na mocne, pozytywne cechy) jak i fotografii (mało zdjęć, a te co tam mamy są straszne). O dostępności w wielu językach nie będę wspominał, tak samo jak to wygląda u naszych konkurentów. http://pl.wikipedia.org/wiki/KatowicePS: Oficjalna strona miasta tez leży i kwiczy (jest brzydka i niczego nie można na niej znaleźć), profil na Facebooku ma tylko 7 000 lajków i jest rzadko aktualizowany. Przykro mi, że takie podstawowe sprawy trzeba poruszać na forum konsultacji społecznych. Jesteśmy w trakcie przygotowywania przetargu na wykonanie nowej strony miasta, która będzie bardziej funkcjonalna i atrakcyjna wizualnie. Planujemy również dodać do niej więcej atrakcyjnych zdjęć Katowic. Co do wyszukiwania w Google ma Pan zasadniczo rację, ale ten akurat element trudno jest do końca kontrolować - po wpisaniu "Wrocław" część wyświetlanych zdjęć również jest mało atrakcyjna, niektóre przedstawiają powódź itd. Niemniej jeszcze raz zaznaczam, ze będziemy pracować nad tym elementem promocji. Wikipedia - również pełna zgoda, jest to element wymagający poprawy. Nie jestem pewien co ma Pan na myśli pisząc o rzadkiej aktualizacji profilu FB - posty są zamieszczane regularnie, często kilka razy na dzień, więc nie wiem skąd wrażenie, że ten element promocji jest zaniedbywany. Nie wiem też jaką liczbę fanów uznałby Pan za satysfakcjonującą - Poznań ma więcej niż Warszawa, ale korzysta z usług specjalistycznej agencji. Jest to roczny wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nie wykluczamy takiego rozwiązania (wszystko zależy od opracowywanej właśnie strategii promocji miasta), ale na chwilę obecną warto również wziąć pod uwagę stosunek wyników do poniesionych nakładów, a te w przypadku Katowic sprowadzają się do czasu pracy jednej osoby. Na marginesie, liczba fanów to oczywiście ważny, ale nie jedyny wyznacznik jakości profilu na FB, co najmniej równie ważne jest ich zaangażowanie - jedna osoba czytająca i komentująca posty jest warta więcej niż dziesięciu fanów, którzy kliknęli "like", żeby wziąć udział w losowaniu nagrody, podczas gdy rzeczywisty content fp w ogóle ich nie interesuje. W listopadzie zeszłego roku w magazynie Press pojawił się ranking miast wojewódzkich na FB. Katowice dopiero zaczynały wówczas funkcjonować w socjalmediach, więc uplasowały się w środku stawki, ale już wtedy chwalono nas za jakość dialogu z mieszkańcami (regularne posty, odpowiadanie na pytania i komentarze fanów itd.). Oczywiście dalecy jesteśmy od samozachwytu i nadal będziemy pracować nad naszym profilem, chciałem tylko zwrócić uwagę na pozytywne strony oraz fakt, że są pewne granice tego co można osiągnąć bez pomocy zewnętrznych firm (a budżet miasta jak wiadomo nie jest z gumy) :).
|