Witam serdecznie,
Proszę wybaczyć, ale nie jestem w stanie ogarnąć, nie mogę pojąć i zrozumieć dlaczego mapa, którą przekazał realizator projektu „Strategii…” w ogóle została przyjęta przez magistrat. Ledwie 30-minutowa analiza tego „mocno poglądowego materiału” na fragmencie miasta (dzielnice wschodnie i północne) pokazuje ogrom zasadniczych błędów przy jej konstruowaniu. Błędów, które skutkują całkowitą jej (mapy) nieprzydatnością.
Wśród podstawowych błędów (wykrytych zanim opadły mi ręcę) wymienić mogę:
- Całkowity brak kategoryzacji obiektów sportowych – stosowane ikony oraz ich opisy nie mają odniesienia do dyscyplin, które mogą być uprawiane na danych obiektach, tym bardziej nie mają odniesienia do skali tych obiektów i dostępności (ale o tym później);
- Nieintuicyjność stosowanych oznaczeń – częściowo wynika z powyższego, mapa wymaga przynajmniej kilkukrotnego wracania do legendy w celu odkrycia znaczenia symboli, które w gruncie rzeczy i tak nic nie mówią o potencjalne sportowym obiektu;
- Pominięcie obiektów i instytucji oraz ich błędna lokalizacja – od firmy, która mówi o sobie w jakichkolwiek kategoriach profesjonalizmu oczekiwałbym rzetelności… tym bardziej, że którykolwiek z ok. 6-7 darmowych serwisów mapowych pozwala zweryfikować położenie obiektów;
- Jednakowe oznaczenia dla "Orlików", innych boisk pełnowymiarowych, boisk treningowych, hal i boisk o bardzo różnym przeznaczeniu, zniszczonych, wyraźnie niewymiarowych i zaniedbanych "żwirowisk" - boisk o nawierzchni żwirowej, betonowej czy nawet placów pełniących funkcje boisk. – cóż… prawdopodobnie nie wymaga dodatkowego komentarza…
- Zbyt duże ikony - przynajmniej obecnie, wg zaproponowanego zestawu ikon– zlokalizowanie obiektu za pomocą mapy jest problematyczne., żaden poziom powiększenia nie daje satysfakcjonującego rezultatu w postaci czytelnego fragmentu mapy, wraz z jednoznaczną interpretacją lokalizacji zaznaczonych na niej obiektów. Powinny zostać przygotowane dwie wersje mapy, jedna zoptymalizowana pod wydruk na papierze (w konkretnej skali) oraz druga na potrzeby wyświetlania na ekranach monitorów.;
- Brak obiektów orientacyjnych na mapie – linii kolejowych, większych parków czy kościołów;
- Jednakowe oznaczenie obiektów szkolnych, akademickich, innych obiektów rejestrowanego wstępu (płatnych) i swobodnego dostępu. – „aż się prosi” by użyć ikon z odpowiednimi kolorami dla wskazania obiektów płatnych i bezpłatnych;
- Brak wskazania obszarów perspektywicznych dla rozwoju sportu – choć nie było to konieczne, wydaje się oczywiste, by na mapie wskazać przestrzenie o dużym potencjale dla rozwoju różnorodnych dyscyplin sportowych.
W efekcie, zamiast skategoryzowanej względem charakteru obiektów oraz możliwych do uprawiania dyscyplin sportowych mapy, otrzymaliśmy poglądową mapę rodzajów instytucji sprawujących zarząd nad obiektami. Mapa jest nieużyteczna, gdyż przedmiotem analiz nie miała być alokacja przestrzenna obiektów sportowych będących w zarządzie konkretnych instytucji.
Jaki sugerują Państwo dalszy tryb postępowania w takim przypadku?
Pozdrawiam!
D. Ślusarczyk